Od czasu do czasu każdemu się zdarza kryzys emocjonalny. Zmaganie się z bezsilnością i odrzuceniem po rozstaniu, życie w lęku po utracie pracy, kryzys rodzinny lub zawodowy. Negatywne emocje są tak silne, że potrafią paraliżować, odbierać motywację, albo prowadzać do impulsywnych reakcji, które tylko pogłębiają problemy. Jak sobie z nimi radzić? Jak funkcjonować w kryzysie? Jak odzyskać energię i pozytywne podejście do życia? Zebrałam dla Was kilka kluczowych wskazówek, inspirowanych książką „Potęga teraźniejszości” Eckharta Tolle.

  1. NIE UTOŻSAMIAJ SIĘ ZE SWOIMI EMOCJAMI

Niezależnie czy czujesz lęk, złość czy smutek – nie jesteś tym uczuciem. Mówi się „jestem zła”, „jestem przygnębiony” – i to może potęgować identyfikację z uczuciami. To nie pomaga. Obiektywna prawda jest przecież taka, że to jednak TYLKO emocje. Ulotne i tymczasowe. Miną. Oczywiście są ważne, głównie dlatego, że mówią nam coś o samych sobie: o tym gdzie są nasze granice albo o tym co jest dla nas ważne lub też jak bardzo sami siebie zaniedbujemy, uzależniając nasze poczucie własnej wartości od innych ludzi czy zdarzeń. Gdy pojawiają się silne emocje, obserwuj je. Uświadamiaj sobie co się z Tobą dzieje. Bądź obecna/y. Postaraj się wyciągnąć z nich właściwe wnioski o tym czego Ci brakuje, że tak silnie reagujesz. Skoncentruj się nad sobą i swoimi prawdziwymi potrzebami co najmniej tak mocno jak skupiasz uwagę na osobie, która wywołała tę emocję.

2. NIE REAGUJ

Pod wpływem emocji najczęściej reagujemy w sposób, który pogłębia kryzys. Partner Cię zezłościł, więc wylewasz na niego wiadro pretensji. Czy kiedykolwiek wynikło z tego coś dobrego? Nie, a mimo to ciągle powtarzamy ten sam błąd. I przysparzamy cierpień ludziom wokół, pogłębiając problemy w relacjach. Emocje nie są po to, aby działać pod ich wpływem. One są po to, aby się pochylić nad sobą. Są sygnałem, ze należy się teraz sobą zaopiekować. Uwierz, że nie musisz w tej chwili zwracać się do źródła Twojego cierpienia, by odmieniło sytuację. Nie znajdziesz ukojenia wybuchając na szefa ani krytykując partnera. To naprawdę nic nie pomoże. Gdy przepracujesz swoje emocje i złapiesz dystans, wówczas rozmowa będzie zupełnie inna i może zmienić sytuację na lepszą.

3. ĆWICZ DYSTANS

Odróżnij swoją sytuację życiową od życia. Twoja sytuacja życiowa może być zła. Możesz mieć naprawdę poważny problem. Ale życie trwa. Sytuacja za jakiś czas się zmieni. Pamiętaj o tym, że w perspektywie całego Twojego istnienia to co się teraz dzieje to tylko epizod. Czasami trwa tydzień, a czasami nawet kilka lat, ale to nadal tylko fragment Twojego życia – cudu, którego masz ogromne szczęście doświadczać.

Radzenie sobie z kryzysową sytuacją życiową to ogromne wyzwanie. Możesz przekuć je w lekcję i nauczyć się nowych, kluczowych kompetencji: radzenia sobie z emocjami czy kontrolowania swoich odruchów. Tylko nie tłum. Jeśli masz wiele złości, to nie wyżywaj się na tym, kto je wywołał, lecz poszukaj najskuteczniejszej dla Ciebie metody: może to być bieganie, siłownia, czy walenie kijem w pień w lesie. Ucz się siebie, rozwijaj się. Rozwój przynosi piękne owoce.