Jak to w życiu bywa, nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Bywają gorsze dni, w które czujemy stres, napięcie, niechęć do wszystkiego, a poranne wstanie z łóżka staje się niemal niewykonalnym zadaniem.

Co może pomóc zmienić nastrój, energię i przyczynić się do szybszego powrotu do formy? Poniżej kilka sposobów – przetestowanych osobiście w ciągu ostatniego miesiąca 😊

  1. Spotkanie z kimś życzliwym. Najlepiej jeśli jest to osoba wyjątkowo mocno naładowana pozytywną energią. Spotkanie z taką osobą powoduje nabranie dystansu do swojego problemu, możliwość spojrzenia na niego z innej perspektywy, dodatkowo można samemu naładować swoje baterie przy osobie pozytywnie nastawionej i przyjaznej
  2. Porządny spacer. Długi, intensywny, podczas którego można przemyśleć wszelkie trapiące sprawy. Dodatkowo, często podczas samotnej wędrówki udaje się wykreować dobre pomysły
  3. Sprzątanie. Tak, tak! Działa podobnie jak spacer. Daje możliwość połączenia ruchu z przemyśleniem problemu i znalezieniu rozwiązania.
  4. Zabawa z dziećmi, psem, trampolina. Intensywny ruch, beztroska zabawa zmienia nastrój. I nawet jeśli tylko na kilka najbliższych godzin, to jednak jest to już dobry wstęp do trwalszej zmiany
  5. Energetyzująca muzyka. A jeszcze lepiej jeśli dodasz do tego taniec. To z pewnością wyzwoli endorfiny.
  6. Niezbędny do walki ze stresem, wypoczęty organizm znacznie lepiej i efektywniej radzi sobie z problemami. Nie bez powodu powstało powiedzenie, że „poranek jest zawsze mądrzejszy od wieczora”.
  7. Przypomnij sobie inne trudne sytuacje z Twojego życia i to, w jaki sposób poradziłeś sobie z nimi. Jakie zasoby wykorzystałeś? Co wtedy pomogło Ci w trudnej sytuacji?
  8. Zastanów się, co ma największe znaczenie dla Ciebie. Co naprawdę się liczy dla Ciebie? I jak to się ma do obecnych problemów?
  9. Obejrzyj dobrą komedię. Najlepiej w miłym towarzystwie. „Poranek kojota” rozśmieszył mnie do łez mimo, że miałam fatalny nastrój.
  10. Pomaga. Jedyne ograniczenie, trzeba umiejętnie to robić.
  11. I najważniejsze: Sport. To działa niezwykle. Fakt, trzeba zmusić się do wyjścia z domu, a później do wysiłku fizycznego, co jest zadaniem niełatwym, ale efekt utrzymuje się długo. Więcej energii, siły do działania, lepsze nastawienie do rozwiązania problemów. Zdecydowanie lepsze samopoczucie!