Jeśli Twoje relacje z ludźmi są trudne i przysparzają Ci wiele przykrości, a chcesz to zmienić, to uczciwie trzeba zadać sobie pytanie o to, czy nie bywasz toksyczna/y. Gdy ludzie nie spełniają naszych oczekiwań i potrzeb, częstą reakcją jest obarczanie ich winą za rozpad relacji. Nie jest to ani konstruktywne, ani „zdrowe”, ale jest to mechanizm, który pozwala obronić własne ego, by czuć się lepiej. I to działa, ale na krótką metę. Z czasem, gdy lata lecą, a kolejne związki, relacje z najbliższymi czy współpracownikami pomimo zmian miejsc pracy wciąż przynoszą kolejne rozczarowania, coraz trudniej „zwalać” winę na wszystkich dookoła za nieudane życie. Dlatego warto przyjrzeć się swojemu postępowaniu w relacjach z innymi, by nauczyć się rozpoznawać swoją część odpowiedzialności za relacje z ludźmi. Oto kilka typowych, ale nieoczywistych, toksycznych zachowań.

CHŁODNA OBOJĘTNOŚĆ

Parter/ka Cię zawodzi, a Ty w odpowiedzi… milczysz. W domu nie zwracasz na nią/niego uwagi, nie rozmawiasz, ale „robisz swoje” – żeby nikt niczego Ci nie zarzucił. Zapytana o Twoje zachowanie, odpowiadasz, że nie wiesz o co mu chodzi. Sytuacja może dotyczyć również relacji pracowniczych i każdych innych. Jeśli ktoś ma takie postępowanie w repertuarze, to stosuje je i w domu i w pracy. Jedyne co osiągasz, to niezrozumienie i poczucie krzywdy w osobie, która jest adresatem Twojego: „domyśl się o co mi chodzi”. Gwarantuję Ci, że nikt się nie domyśli, jeśli mu/jej tego nie powiesz.

OBWINIANIE, ZAWSTYDZANIE, UMNIEJSZANIE

„Przez ciebie tak się zdenerwowałem!”, „Jakbyś nie gadała takich głupot, to bym nie krzyczał”, „Nie zachowuj się jak dziecko”, „Słodko wyglądasz jak się złościsz” – i cała paleta okrutnych wypowiedzi, mających na celu zrzucenie z siebie odpowiedzialności za swoje emocje i zachowania. Wszystkie tego rodzaju manewry to nic innego jak manipulacje emocjonalne, które mają wzbudzić w rozmówcy określone, przykre uczucia. Człowiek ma się poczuć winny, zawstydzony i „mały”, ma uznać, że robi „źle” i przez to zaprzestać swojego zachowania. Jeśli stosujesz tę metodę, to możesz być teraz zdziwiona/y, że to toksyczne, bo prawdopodobnie uznajesz to za normę, a nawet jedyną słuszną czy skuteczną reakcję. Bo prawdopodobnie nie znasz innych wzorców. Dlatego tym uważniej przyjrzyj się swoim komunikatom, które stosujesz, gdy ktoś zachowuje się niezgodnie z Twoimi oczekiwaniami.

ZŁOŚLIWOŚCI I PRZYTYKI

Czym są złośliwości i przytyki – tego raczej nikomu nie trzeba tłumaczyć. Wątpliwości może budzić jedynie to, że możesz uważać, że rozmówca na to zasługuje, skoro Cię denerwuje. Nie, nie zasługuje. Nikt nie zasługuje na żadne z powyższych zachowań i to nawet jeśli sam je stosuje.

Szanuj wszystkich ludzi, niezależnie od tego „kto zaczął”. Pamiętaj, że stosowaniem powyższych mechanizmów prowokujesz do eskalacji żalu, krzywdy i złości. Przyczyniasz się do rozpadu relacji. Nie wiesz jak reagować inaczej? O zasadach konstruktywnej komunikacji napiszę Ci następnym razem.